Kosmetyk ten używam już od ponad dwóch miesięcy i mogę teraz w Wami podzielić się moją opinią o tym kosmetyku.
Mleczko micelarne do demakijażu znajduje się w opakowaniu wykonanym z średnio twardego, ale białego i nieprzezroczystego plastiku.
Sama butelka dobrze wpasowuje się w dłoń, przez co dobrze dozuje się kosmetyk i jest bardzo poręczna. Opakowanie zamykane jest na zatrzask typu klik.
Jak już wspomniałam aplikacja, czy też dozowanie kosmetyku jest bezproblemowe, odbywa się przez małą dziurkę.
Kosmetyk ma dość lejącą konsystencje.
Mleczko ma biały kolor.
Zapach mleczka jest bardzo przyjemny oraz delikatny.
Mleczko stosowałam do demakijażu oczu.
W tym zakresie sprawdzał się dobrze.
Dobrze sobie radzi z usuwaniem produktów do makijażu dziennego, czyli mascary i cieni. Jeśli chodzi o produkty wodoodporne trzeba chwilkę poczekać aż zacznie działać. Zmywanie ich trwa dłużej.
Mleczko pozytywnie mnie zaskoczyło, nie rozmazuje produktów tylko je rozpuszcza i zmywa.
Zawsze uważam aby moje oczy nie były zaczerwienione, więc nie miałam z tym problemów.
Cera była czysta, nie nie ściągnięta.
Jeśli lubicie mleczka kosmetyczne to jak najbardziej polecam wypróbować tą nowość firmy Marion.
Lubię mleczka, ale tego nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńmam to mleczko, czeka właśnie w kolejce na swoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam jeszcze tego mleczka :)
OdpowiedzUsuńMleczka bardzo lubię, ale czytałam gdzieś, że akurat ten kosmetyk szczypie w oczy.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego mleczka :/
OdpowiedzUsuń______________________________________________
Obserwuję twojego bloga. jest bardzo ciekawy :)
Zapraszam do mnie :) http://niki17inspire.blogspot.com/
do oczu by się przydało bo mam wrażliwe a nie mam żadnego specyfiku do ich pielęgnacji
OdpowiedzUsuńWidzę,że to coś dla mnie.Ja mam bardzo wrażliwe oczy i ostatnio już nawet się nie malowałam bo nie mogłam znaleźć odpowiedniego preparatu.Czas spróbować czegoś nowego i mam nadzieję,ze równie skutecznego ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mleczka :) Jednak tego jeszcze nie przetestowałam
OdpowiedzUsuń